Widowiskowy finał na Karowej w ostatniej odsłonie sezonu
Sezon 2021 przeszedł do historii, w wyjątkowo widowiskowych okolicznościach. O ostatnią odsłoną rywalizacji był wielki finał na odcinkach specjalnych 59. Rajdu Barbórka. Tradycji stało się zadość i po rocznej przerwie, do wspólnego pojedynku, stanęli czołowi kierowcy różnych dyscyplin motorsportu. Wśród reprezentantów rajdów samochodowych, nie mogło zabraknąć załóg i barw zespołu Marten Sport. Skoda Fabia Rally2 evo i Peugeota 208 R2 pojawiły się nie tylko na odcinkach głównej części rajdu, a przede wszystkim w stawce wieczornego Kryterium Karowa. Dla ekipy ze Strzelina było to nie tylko uroczyste zwieńczenie całej tegorocznej pracy, ale także weekend, który przyniósł kolejny cenny wynik.
W gronie 103 załóg i zdobywców tytułów, wyzwanie kultowej Barbórce, rzucili również wicemistrzowie RSMP 2021 – Wojciech Chuchała i Sebastian Rozwadowski oraz II wicemistrzowie Tarmac Masters 2021 w klasie PRO 2 – Filip Pindel i Krzysztof Pietruszka, dla których był to pierwszy wspólny start w Warszawie. Załoga Skody postawiła sobie za cel, walkę o podium i na takiej pozycji zainaugurowała rajd w Pruszkowie – jako trzecia w klasyfikacji generalnej. Była to jednak tylko zapowiedź emocji, jakie czekały w sobotnim etapie. Od samego rana walka o miejsce w czołowej trójce, zaczęła nabierać tempa.
W połowie dystansu pierwszej pętli, po dwukrotnym przejeździe Toru Słomczyn, załoga skutecznie broniła pozycji, jednak Tor Służewiec odwrócił układ sił. Przed finałową próbą duety Chuchała / Rozwadowski i Ratajczyk / Szcześniak, dzieliło 3,75 sekundy. Trzecim czasem, na Bemowie, reprezentanci Marten Sport odrobili ponad 2 sekundy, ale to za mało, by odzyskać podium od wicemistrza Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski. Chuchała i Rozwadowski, szósty wspólny start w Rajdzie Barbórka, zakończyli na czwartej pozycji, z najlepszym z dotychczasowych wyników.
Filip Pindel i Krzysztof Pietruszka otworzyli wynik od piątego miejsca na prologu i spadku na szóste miejsce po porannym OS Słomczyn. Już od drugiego przejazdu toru, zaczęli jednak odrabiać straty i sukcesywnie awansować w tabeli grupy R3. W Służewcu awansowali na podium, a drugie czasy przejazdu odcinków Służewiec II i Bemowo Dual, umocniło załogę Peugeota na pozycji. Debiut zakończyli na drugim stopniu podium i z awansem do startu w Kryterium Karowa. Do finałowego odcinka sezonu 2021, reprezentanci Marten Sport stanęli więc w pełnym składzie.
Filip, w ogromnych emocjach, w pierwszym w karierze pojedynku z Panią Karową, nie ustrzegł się błędu, ale mimo doliczonej kary, cały odcinek ukończył z trzecim wynikiem w stawce R3. Chuchała i Rozwadowski swój przejazd rozpoczęli w czwartej, najmocniejszej grupie, w podzielonej na tury relacji telewizyjnej. Danego słowa dotrzymali i tłumom kibiców na Karowej, zaprezentowali widowiskowy przejazd. Czas, jaki osiągnęli dał im ostatecznie szósty rezultat – w gronie załóg, które osiągnęły czas poniżej dwóch minut. Rezultat pozostawił sportowy niedosyt, ale cenne jest to, że to właśnie na najbardziej kultowym z polskich odcinków, zespół mógł podziękować kibicom, za mocno zaciśnięte kciuki w sezonie 2021.
Wojciech Chuchała: „Z dużymi nadziejami czekaliśmy na powrót Rajdu Barbórka, a w zamian otrzymaliśmy jeden z najbardziej emocjonujących weekendów tego roku. Tym startem chcieliśmy podziękować za sezon 2021 i mam nadzieję, że to spełniliśmy z nawiązką. To była ogromna frajda, znów usiąść za kółkiem Fabii i jechać wśród tłumów kibiców, którzy jak zawsze na Barbórce nie zawiedli frekwencją.
Nowe, ciekawe i widowiskowe odcinki, wymagający rywale, kosmiczne tempo i dalekie skoki, których w tej edycji było szczególnie dużo – to wszystko zapewniła nam 59. Barbórka.
Pięknie było po raz kolejny stanąć na starcie Karowej, wśród trybun pełnych ludzi i z tymi wszystkimi emocjami, jakie daje rzucenie wyzwania Pani Karowej.
Razem z Sebastianem daliśmy z siebie wszystko. Do pełnej satysfakcji zabrakło kilka sekund, które dzieliły nas od podium. Był apetyt na więcej, ale mam nadzieję, że to wszystko odbijemy sobie za rok. Sezon 2021 zamykamy w niepowtarzalnej atmosferze, wdzięczni ludziom, którzy razem z nami ciężko pracowali. Dziękuje wszystkim!”
Sebastian Rozwadowski: „Żaden inny rajd w tym sezonie, nie wygenerował takich pokładów pozytywnych emocji. Mimo, tak krótkiego dystansu, jest tu zawsze dużo wrażeń, strategii i zaciętej walki, a przede wszystkim frajdy z jazdy. Tłumy kibiców, którzy z takim entuzjazmem i na każdym kroku okazywali mocny doping. Brakowało nam tej atmosfery. Rajd pokazał, że miłość do tego sportu, w naszym kraju jest nadal bardzo mocna i ludzie są głodni takich emocji.
Ta edycja zaskoczyła pozytywnie pod wieloma względami. Pomysł odcinka w Pruszkowie okazał się świetnym pomysłem organizatorów i naprawdę trudnym wyzwaniem. Pogoda w sobotę przyciągnęła jeszcze więcej widzów, którzy w zamian otrzymali piękne widowisko. Dopisała ścisła czołówka i imponująca kolekcja samochodów – czyli to, co w Barbórce najlepsze. Stawka była mocna, a dla nas duże wyróżnienie, że mogliśmy się znaleźć w tym gronie i cieszyć kibiców jazdą.
Celem było podium, ale tym razem niestety okazało się poza zasięgiem. Przegraliśmy, ale po zaciętej walce i z satysfakcją pojedynków, jakie toczyliśmy, od pierwszego, do ostatniego metra. Musimy wyciągnąć wnioski i za rok, na jubileuszową edycję wrócić jeszcze mocniejsi. Gratulujemy zwycięzcom i dziękujemy wszystkim, dzięki którym ten sezon był tak wyjątkowy – zespołowi, partnerom, kibicom i wszystkim, którzy razem z nami włożyli całe serce w tegoroczne starty!”
Filip Pindel: „Sezon 2021 był dla mnie jednym wielkim wyzwaniem, więc finał nie mógł wyglądać inaczej. Moja pierwsza rajdowa Barbórka niestety nie należała do łatwych. Na przejeździe odcinka specjalnego w Pruszkowie popełniłem kilka błędów, które mocno zmodyfikowały sobotnie plany. Na tak krótkim i specyficznym rajdzie odrabianie strat jeszcze trudniej odrabiać straty, ale daliśmy z siebie wszystko, w walce o awans na Karową.
Ciężko było złapać dobre tempo, ale to kolejna cenna lekcja w tym, żeby opanować emocje i unikać błędów. Finalnie jesteśmy na drugiej pozycji w klasie, co pozostawia lekki niedosyt, ale jak na debiut, jest jak najbardziej satysfakcjonujące. Zabieramy z Warszawy wyjątkowe wspomnienia i cenny bagaż doświadczeń do przeanalizowania. To był świetny weekend i najlepszy sposób by podsumować rok. Dziękuję za ten sezon całemu zespołowi i tym wszystkim niesamowitym ludziom, z którymi mam ogromną przyjemność pracować i rozwijać się jako kierowca. Do zobaczenia mam nadzieję już niedługo!”
Krzysztof Pietruszka: „Sezon 2021 oficjalnie zakończony. Założenia na weekend były trochę inne, ale mieliśmy świadomość, że to będzie wymagający debiut. Rajd już na pierwszym odcinku mocno podniósł poprzeczkę, odcinkiem w Pruszkowie. Przeanalizowaliśmy błędy i wyciągnęliśmy wnioski na sobotę. Staraliśmy się odrabiać straty i jechać bez przygód, które nie omijały też naszych konkurentów. Plan przyniósł efekty, a drugie miejsce zapewniło awans na Karową, w gronie najlepszych.
Trasy Barbórki wymagają specyficznego podejścia i jazdy, którą trudno trenować na klasycznych odcinkach specjalnych. Było to tym cenniejsze doświadczenie, że pokazało nad czym musimy pracować, żeby również na takie wyzwania lepiej się przygotować.
Kończymy ten sezon bogatsi o kolejną wiedzę, ale z satysfakcją całej pracy, przez wszystkie te miesiące. Nie było by pełnego podsumowania, bez podziękowań, dla tych wszystkich, którzy tworzą projekt kryjący się za nazwą Marten Sport, a to ogromna rzesza ludzi z pasją i ogromnym sercem do walki.
Dziękuję Markowi, prezesowi firmy MARTEN SPORT, który obdarzył nas wszystkich wielkim zaufaniem. Dziękuję Wojtkowi i Sebastianowi, nie tylko za walkę w RSMP i wszystkie emocje, ale także całe ich doświadczenie, analizy, przegadane godziny i cenne rady, które procentują w wynikach.
Dziękuję Damianowi, Bartkowi i całej ekipie CAR SPEED RACING, za ich profesjonalizm, doskonały sprzęt i warunki, dzięki którym cały czas się rozwijamy. Nie może w tym gronie zabraknąć naszego inżyniera Rafała, który wniósł do zespołu ogromną wiedzę i w każdych okolicznościach, nawet zza oceanu był cały czas do dyspozycji zespołu. Dziękuję naszemu szefowi kuchni Michałowi, który nie tylko dodawała rajdowym weekendom niepowtarzalnego smaku, ale wprowadzał niepowtarzalną, rodzinną atmosferę. Takich wyjątkowych ludzi, na naszej rajdowej drodze, spotkaliśmy naprawdę wielu – wszystkim im serdecznie podziękowania!”
Załogi Chuchała / Rozwadowski i Pindel / Pietruszka, wspierały firmy MARTEN SPORT, TECE, BURBO OIL, DIL SUROWCE WTÓRNE, FRANKE, PIRELLI i MIO oraz cieszyńska stajnia CAR SPEED RACING.