Damian: 507 444 067

Cieszyn / ul.Spółdzielcza 17

Cenne doświadczenia z Sumavy

Filip Pindel i Krzysztof Pietruszka debiutują w pucharze Peugeota na dobrej czwartej pozycji.

Polska załoga powiększa swój dorobek punktowy po drugiej rundzie Mistrzostw Czech.

Meta wymagającego Rallye Šumava Klatovy to kolejny ważny krok w sportowej karierze młodego reprezentanta Strzelina.

Dynamiczna pogoda, zmienna przyczepność i trudne technicznie odcinki specjalne – wymagająca kombinacja w drugiej odsłonie czeskiego czempionatu.

 

Rośnie tempo rywalizacji w tegorocznej odsłonie Mistrzostw Czech. W miniony weekend w Klatovy rozstrzygnęła się walka nie tylko o punkty w krajowym czempionacie, ale zainaugurowano także rywalizację w ramach markowego pucharu Peugeota. Wśród załóg modeli 208 R2 i 208 Rally4 obok mocnej reprezentacji gospodarzy byli także Polacy – Filip Pindel i Krzysztof Pietruszka. Dla załogi Marten Sport był to drugi tegoroczny start za południową granicą, a także drugi, ukończony na linii mety.

Zgodnie z przewidywaniami, odcinki specjalne rozlokowane u stóp pasma górskiego Sumava, były dużym wyzwaniem, nawet dla doświadczonych zawodników. Kierowca ze Strzelina, jako debiutant miał jeszcze trudniejsze zadanie, więc wynik, jaki osiągnął po 160 km rywalizacji, cieszy tym bardziej. Polacy nie uniknęli błędów, ale wyciągali z nich odpowiednie wnioski, sukcesywnie poprawiając jazdę i tempo.

Bilans trzech dni 56. Rallye Šumava Klatovy to dobre czwarte miejsce w Pucharze Peugeota i siódmy rezultat w klasie RC 4 I. Załoga Peugeota 208 Rally4 w barwach MARTEN SPORT, BURBOILCAR SPEED RACING, w mocno obsadzonej „ośce” zamknęła pierwszą dziesiątkę klasyfikacji – na 17 sklasyfikowanych załóg.

To kolejny ważny krok w karierze młodej załogi, a przede wszystkim cenna rozgrzewka przed wyzwaniem czekającym w Krumlovie. To już tylko 10 dni, do kolejnej rundy Mistrzostw Czech, z bazą w Czeskim Krumlovie. Rajdowa czołówka znów spotka się blisko pogranicza Czech, Niemiec i Austrii, w ramach 49. Rallye Český Krumlov (20-21 maja 2022). Kibice znów będą mogli liczyć, na ciekawą międzynarodową obsadę, w tym także Filipa Pindla i Krzysztofa Pietruszki z Polski.

 

Filip Pindel: – Kolejny rajd za nami i kolejne powody do satysfakcji. To był dla całego zespołu, bardzo cenny weekend. Zgodnie z planem pokonaliśmy 160 km dobrym, równym tempem. Z odcinka na odcinek starałem się budować prędkość i zwiększać tempo, a niedociągnięcia poprawiać na bieżąco.

Wynik na mecie, jest daleki od naszych aspiracji, jednak sportowo jestem zadowolony z pracy jaką wykonaliśmy. Wynieśliśmy dużo doświadczenia, a ja po tym weekendzie czuje się jeszcze pewniej za kierownicą. Pojechaliśmy czysto, w naprawdę wymagający warunkach, a to bardzo mobilizujące.

Po tym rajdzie jeszcze mocniej się cieszę, z szansy, jaką dostałem, by z perspektywy zawodnika poznać czeski motorsport. Strefa serwisowa i cała okolica, w której czuje się atmosferę sportowego święta – to robi wrażenie! Ogromny szacunek dla gospodarzy, którzy są w stanie trzymać takie tempo, na trasach, które naprawdę wymagają odwagi, by jechać na limicie. Jeszcze sporo pracy, przed nami, by nawiązać z nimi walkę, ale jestem przekonany, że jeszcze w tym sezonie uda nam się do nich mocno zbliżyć. Dziękuję całemu zespołowi, za cały miniony tydzień. Mega robota!

Krzysztof Pietruszka: – Pora na krótkie podsumowanie Rally Sumava Klatovy, a działo się naprawdę sporo. Rozgrywana wspólnie druga runda Mistrzostw Czech i inauguracja pucharu Peugeota, mogła oznaczać jedynie, że będzie jeszcze trudniej, niż w Valassce. Dynamiczna pogoda i zmienna przyczepność były kolejnym utrudnieniem.

W tych warunkach czeska czołówka, jeszcze mocniej pokazała, jak trudno jest jej dorównać na własnym terenie. Nie byliśmy w stanie trzymać takiego tempa, bez podejmowania ogromnego ryzyka. Na tym etapie nie jesteśmy jeszcze na to gotowi, więc skupiliśmy się na tym, by wyciągać wnioski, a nie zrobić krok w tył, rozbijając samochód. Zwłaszcza, że za kilka dni, czeka równie trudne wyzwanie.

Zabieramy z Klatovy bardzo cenne punkty i dobre wspomnienia. Na kilka dni możemy odpocząć, ale niedługo znów ruszamy do pracy na 110%. Zespół wykonał perfekcyjną pracę i ogromnie za to dziękuje. To wyróżnienie, być częścią tak zgranej grupy ludzi, oddanej wspólnemu celowi. Oczywiście, chcielibyśmy być na podium pucharu i bliżej czołówki, ale przyjdzie na to pora. Na razie konsekwentnie realizujemy plan, a tydzień z 49. Rallye Český Krumlov 2022 rozpoczynamy już od poniedziałkowych testów. Dziękujemy za gorący doping, nie tylko polskim, ale i czeskim kibicom!